Hej miśki <3
Wczoraj miałam napisać po siłowni, ale było mi słabo i byłam zmęczona. Cudownie mi się biegało wczoraj na bieżni. Spaliłam ok.400 kalorii, jestem zadowolona.Dzisiaj na siłce nie byłam, bo mój tata wrócił do Polski, bardzo za nim tęskniłam, dlatego odpuściłam sobie siłownie, by być z nim jak najdłużej. Byliśmy na koniach i w kinie. Jeździłam na koniu co prawda tylko pół godziny, ale to początki, wiadomo.W kinie byliśmy na polskiej komedii ,,Bilet na Księżyc''- POLECAM
Podsumowując: czas z tatą spędziłam bardzo dobrze, dzisiaj jestem szczęśliwa.. Szkoda, że tak łatwo nie jest na co dzień. Dzisiaj miałam tyle zajęć, nie myślałam o jedzeniu tak często jak zawsze.. Jednak i tak dużo. Co więcej, drażnią mnie wyrzuty sumienia, bo nie byłam na siłowni.
Dzisiaj dzień w szkole bardzo nieprzyjemny. Było mi słabo, myślałam o jedzeniu. W szkole zjadłam jedno jabłko, która dała mi koleżanka, bo widziała, że mi źle. Muszę się jakoś z tym ukrywać i udawać, że jest dobrze. Przecież nikt nie może się dowiedzieć. Ana siedzi w mojej głowie, mówi do mnie.. Chudość jest piękna, jedzenie to słabość... Myślę non stop o tym samym- o jedzeniu, którego nienawidzę, ale jednocześnie pragnę.
BILANS:
- trzy jabłka ok.190 kcal
- serek wiejski ok. 150-200 kcal
Całość: ok.400 kcal (grubo w zaokrągleniu)
Bilans nie jest zły, jest dobrze! Jutro wyjeżdżam z tatą do Opola, do znajomych na weekend. Boję się, że będą mi tam kazali jeść okropnie kaloryczne rzeczy. Nie wiem co mam robić..
~ Sona

super ze mialas udane dni z tatą, piękny bilans :*
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńSłyszałam właśnie o tym filmie, ze jest dobry.
Bardzo malutki i zdrowy bilans, oby tak dalej! <3
Spędzaj jak najlepiej czas z tatą!
Pozdrawiam
/M.D.
Piękny bilans :* Cieszę się ,że tak miło spędziłaś czas :)Trzymaj się CHUDO<3
OdpowiedzUsuń